Kampania wyborcza w USA przeniosła się do Cannes. I tradycyjnie antyamerykańskim Francuzom na pewno się to spodoba. Na festiwalu filmowym będzie wyświetlany dziś „Fahrenheit 9/11”, nowy film kontrowersyjnego reżysera - Michaela Moore'a.
„Fahrenheit 9/11” już wcześniej zdobył sławę, po tym jak wytwórnia Disney'a odmówiła jego rozpowszechniania. A film jest nieustającą, prawie dwugodzinną krytyką prezydenta George'a W. Busha.
Mówi o jego związkach z wpływowymi Saudyjczykami, w tym z rodziną bin Ladenów. Zawiera też drastyczne, dotąd niepublikowane zdjęcia z wojny w Iraku. Moore nie ukrywa, że jego celem jest doprowadzenie do porażki wyborczej obecnego prezydenta.
Dużo lepiej niż Bush zaprezentował się w Cannes jego kontrkandydat, John Kerry. Nie było to jednak działanie zamierzone. Gazety bulwarowe publikują dziś zdjęcia córki Kerry'ego, 30-letniej Alexandry.
Pojawiła się ona na uroczystościach festiwalowych w przeźroczystej czarnej sukni, spod której prześwitywał jej nagi biust. To dwa dobre powody, dla których Amerykanie powinni zagłosować na Kerry'ego - napisał brytyjski dziennik „The Sun”.