Rosja nie zgodzi się na pakiet amerykańskich propozycji, dotyczących współpracy w dziedzinie wojskowej - powiedział rosyjski minister obrony Siergiej Iwanow. Podkreślił jednak, że jego kraj nie otrzymał jeszcze żadnej oferty z Waszyngtonu. Dzisiejszy "The New York Times" napisał, że rozwiązania te miałyby skłonić Moskwę do rezygnacji z układu o zakazie budowy systemów wczesnego ostrzegania o ataku rakietowym.

Jednak zdaniem Iwanowa rosyjsko - amerykański traktat rozbrojeniowy ABM z 1972 roku jest podstawowym gwarantem pokoju na świecie. W zamian za zmianę tego stanowiska, administracja prezydenta George'a W. Busha, usiłująca zbudować system obrony antyrakietowej, ma dla Rosji konkretne propozycje. Niektóre z nich zostały już przedstawione Rosjanom. Cały plan poznają przy okazji spotkania prezydentów Busha i Putina w Słowenii. Amerykanie rozważają m.in. zakup rosyjskich rakiet ziemia – powietrze S-300, które mogłyby zostać włączone w system obrony antyrakietowej chroniący Rosję i Europę. Wracają też do dawnego pomysłu wspólnych manewrów z Rosjanami, których celem byłoby ćwiczenie zdolności rozpoznania i unieszkodliwienia wrogich rakiet. Prawdopodobnie ponowią też propozycję pomocy finansowej na unowocześnienie rosyjskich systemów radarowych. Wszystko po to by przekonać Rosję, że odstąpienie od układu z 1972 roku jest w jej interesie. Biały Dom wyraźnie zrozumiał, że poparcie czy też choćby obojętność Rosji jest mu niezbędna by przekonać do planu europejskich sojuszników a nawet własny, przechodzący pod kontrolę Demokratów Senat.

15:30