Śledztwo w sprawie byłego szefa partii Twój Ruch Janusza Palikota - zakończone. Jak dowiedział się reporter RMF FM, prokuratura wysłała właśnie do warszawskiego sądu akt oskarżenia wobec polityka, twierdząc, że popełnił przestępstwo skarbowe. Miał uszczuplić państwową kasę o milion złotych.
Z ich ustaleń śledczych wynika, że były polityk miał się dopuścić przestępstwa skarbowego, bo uchylił się od zapłacenia podatku od zbycia akcji i udziałów w jednym ze swych przedsiębiorstw oraz towarzystwie inwestycyjnym. Miał z tego tytułu osiągnąć dochód w wysokości 5 i pół miliona złotych, a należny podatek wynosił około 1 miliona złotych.
Śledczy twierdzą, że nie wywiązał się z obowiązku zapłaty tego podatku.
Sam Janusz Palikot nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, jednak prokuratura ich nie uznała.
Obrońca Palikota Mikołaj Pietrzak przesłał oświadczenie w sprawie środowego aktu oskarżenia. Jestem głęboko przekonany, że akt oskarżenia w tej sprawie, jest chybiony. Wiele lat temu Janusz Palikot, z najlepszej woli, przyjął rozwiązanie podatkowe transakcji, z którym organ podatkowy się nie zgodził. Po wielu latach postępowania i ostatecznej decyzji organu II instancji mój klient, szanując decyzję organu skarbowego, zapłacił zaległy podatek z odsetkami. Nie ma tu zatem mowy o umyślnym popełnieniu wykroczenia czy przestępstwa skarbowego - czytamy w oświadczeniu.