Andrzej Adamczyk wygrał batalię o zachowanie teki ministra infrastruktury i budownictwa. Połowę tego resortu chciał mu odebrać Mateusz Morawiecki, z którym Adamczyk od początku toczył wojny o obsadzanie najważniejszych stanowisk - zwłaszcza w spółkach kolejowych. Premier Beata Szydło jasno ogłosiła dziś zwycięstwo ministra infrastruktury.
Trzeba to bardzo wyraźnie powiedzieć, bo krążyły na ten temat informacje, że będziemy dzielić ministerstwo infrastruktury i budownictwa. Nie będziemy dzielić. Jest minister Andrzej Adamczyk, który kieruje ministerstwem infrastruktury i budownictwa, i ta struktura zostaje niezmienna - powiedziała premier Szydło.
Nie oznacza to jednak, że konflikt między Adamczykiem, a Morawieckim się zakończył i to pomimo słów Szydło. Premier Szydło jest stanowcza w swojej decyzji, ale tej stanowczości nie słychać natomiast w głosie Mateusza Morawieckiego. To jest takie niepotrzebne, prowokacyjne pytanie - powiedział wicepremier.
Od kilku dni ministrowie rządu Beaty Szydło nieoficjalnie mówią, że Morawiecki chce odebrać Adamczykowi najważniejsze kompetencje. Jak słychać - pomimo chwilowej porażki - nie składa broni.
(az)