Co najmniej 56 osób zginęło w amerykańskich nalotach w Iraku, w pobliżu granicy z Syrią. Amerykanie prowadzą w tym rejonie akcję likwidacji kryjówek terrorystów z al-Qaedy.
Źródła w Bagdadzie nie podają, czy ofiary nalotów to rebelianci czy też cywile. Amerykańska armia ograniczyła się na razie do informacji, że w nalotach zginął Abu Islam, jeden z członków al-Qaedy. Agencja Reutersa zwraca jednak uwagę, że Abu Islam to pseudonim używany przez co najmniej kilku znanych islamskich terrorystów.