19 osób zginęło, a 277 zostało rannych w wypadkach na polskich drogach w świąteczny piątek i sobotę. Policjanci oceniają, że weekend jest dość spokojny, zatrzymano jednak dotąd aż 985 nietrzeźwych kierowców.
Najczęstszą przyczyną wypadków w długie weekendy i dni świąteczne, kiedy jest duże natężenie ruchu na drogach, jest nadmierna prędkość i właśnie alkohol.
Policja apeluje do kierowców, którzy wybierają się w podróż o ostrożność i rozwagę. Mniej osób by ucierpiało gdyby zapinały pasy bezpieczeństwa, które nie zagwarantują dobrego działania poduszek powietrznych, jeżeli nie będą zapięte - podkreślił Marcin Szyndler z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
W te dni codziennie nad bezpieczeństwem na drogach, osiedlach, w okolicach kościołów czuwa ok. 10 tys. policjantów. W piątek rozpoczęły się też wzmożone kontrole drogowe, w całej Polsce rozmieszczono 1000 punktów pomiaru prędkości. Funkcjonariusze sprawdzają stan techniczny pojazdów, sposób przewożenia dzieci i to czy podróżni mają zapięte pasy.