Seria niemal równoczesnych 100 eksplozji wstrząsnęła stolicą kraju, Dhaką, portowym miastem Chittagong i jeszcze kilkoma innymi. Rannych jest co najmniej 20 osób, wybuchła panika.

Bomby były detonowane zdalnie, umieszczono je na ulicach, przed budynkami sądów i administracji publicznej. Policja nie wie, kto może stać za tymi atakami. W pobliżu miejsc eksplozji znaleziono ulotki, potępiające zachodnich przywódców - prezydenta George\'a W. Busha i brytyjskiego premiera Tony Blaira.