100 tys. zł zadośćuczynienia i 500 zł comiesięcznej renty przyznał sąd w Warszawie rodzinie dziecka chorego na AIDS. Sąd uznał, że odpowiada za to szpital w Zabrzu, gdzie na poczatku lat 90. dziecko było leczone.
Obecnie już kilkunastoletnia dziewczyna otrzyma 100 tysięcy złotych odszkodowania od Skarbu Państwa. Właśnie ona i dwoje innych dzieci ze Śląska trafiło do Centrum Pediatrii w Zabrzu. Dostawały tam preparaty z krwi. Kilka lat później po kontrolnych badaniach u dzieci wykryto AIDS.
Orzeczenie sądu zapadło w procesie cywilnym, więc nie można mówić o wskazaniu konkretnych winowajców. Biegli stwierdzili, że do zakażenia doszło w tym szpitalu, bo dziewczynka nie była hospitalizowana w żadnej innej placówce. Ten proces miał zagwarantować jedynie odszkodowanie, które pozwoli na leczenie dziewczyny. Pełnomocnik rodziny poszkodowanej jest zadowolona z wyroku. Jesteśmy zadowoleni, bo przyznano nam taką kwotę, o jaką wnioskowaliśmy - mówi.
Jednocześnie policja w Zabrzu prowadzi dochodzenie, które ma ustalić winnych w świetle prawa karnego. Policjanci sprawdzają, czy podane dzieciom preparaty krwi były zarażone wirusem HIV i jak doszło do zakażenia.
Dyrektor zabrzańskiego szpitala potwierdza, że dzieci były tam leczone, ale zaprzecza, że z winy szpitala mogły zostać zarażone. Posłuchaj: