Sfory psów zagryzają leśne zwierzęta w okolicach miejscowości Wygoda na Warmii. Giną głównie sarny, zające i bażanty. Leśnicy i myśliwi często są zmuszeni strzelać do takich psów.
Niektórzy mieszkańcy wiosek nie karmią swoich czworonogów i wypuszczają je, by te same sobie radziły – mówią leśnicy. Winy nie ponoszą te zwierzęta, które polują w lesie. Ich los jest różny, bo czasem są odstrzeliwane. To przede wszystkim ludzka głupota.
Tyle tylko że ta głupota może zagrozić także ludziom, wszak sfory wygłodzonych psów mogą także zaatakować człowieka.
Z leśnikami i mieszkańcami okolicznych wsi rozmawiał reporter RMF Daniel Wołodźko: