45,94 procent uprawnionych do głosowania Polaków oddało głos w wyborach parlamentarnych do godziny 17:00! Takie dane dot. frekwencji przekazała Państwowa Komisja Wyborcza. W porównaniu do wyborów sprzed czterech lat to wzrost o 6,97 procent. W RMF FM i na RMF 24 dzień wyborów relacjonowaliśmy dla Was minuta po minucie: poniżej znajdziecie najważniejsze informacje oraz filmy i zdjęcia przesłane nam przez naszych Słuchaczy i Czytelników!
Wybory parlamentarne 2019 powoli dobiegają końca: niespełna godzina dzieli nas od zamknięcia lokali wyborczych!
Kiedy to nastąpi, w RMF FM i na RMF 24 przedstawimy Wam wyniki sondażu exit poll, uwzględniające procentowe poparcie dla poszczególnych komitetów oraz podział mandatów w Sejmie!
W trakcie Wieczoru Wyborczego wraz z reporterami RMF FM zaprosimy Was na relacje prosto ze sztabów wyborczych, zaprezentujemy pierwsze gorące komentarze i pokusimy się o prognozy na przyszłość.
W tej chwili natomiast najważniejsza informacja dotyczy frekwencji: według najnowszych danych Państwowej Komisji Wyborczej, do godziny 17:00 głosy oddało w wyborach parlamentarnych 2019 aż 45,94 procent uprawnionych do głosowania!
Dla porównania: cztery lata temu o tej porze było to 38,97 procent - a to oznacza wzrost aż o niemal 7 procent!
Poniżej znajdziecie zapis relacji minuta po minucie z całego dnia wyborów - na relację na żywo z Wieczoru Wyborczego zapraszamy Was TUTAJ! >>>>
Do godziny 18:30 Państwowa Komisja Wyborcza nie otrzymała sygnałów, które świadczyłyby o konieczności przedłużenia ciszy wyborczej - taka informacja przekazana została na konferencji PKW. Jak podano, w całym kraju do godziny 14:00 odnotowanych zostało 219 incydentów związanych z wyborami.
W czterech przypadkach - jak poinformował członek PKW sędzia Arkadiusz Despot-Mładanowicz - doszło do przestępstw wyborczych. Jedno - w Kozach - polegało na malowaniu hasła z agitacją wyborczą na budynku, w którym znajdował się lokal wyborczy. Litery miały około 60 cm wysokości, a napis miał długość 20 metrów. Pozostałe trzy przestępstwa miały związek z wynoszeniem z lokali kart wyborczych.
"W Toruniu jeden z wyborów usiłował wynieść kartę z lokalu. Kiedy zostało to wyborcy uniemożliwione, używając słów wulgarnych podarł kartę i taką wrzucił do urny, oddalając się z lokalu" - poinformował Despot-Mładanowicz.
W dwóch pozostałych przypadkach - w Giżycku i Warszawie - wyborcy wynieśli karty do głosowania.
Do godziny 14:00 doszło również do 21 wykroczeń opisanych w Kodeksie wykroczeń. Aż 20 dotyczyło usuwania bądź uszkadzania ogłoszeń wyborczych.
"Natomiast z grupy wykroczeń, o których mowa w Kodeksie wyborczym, najwięcej, bo 17, dotyczyło prowadzenia agitacji wyborczej" - wskazał sędzia Despot-Mładanowicz. Cztery przypadki dotyczyły umieszczania materiałów wyborczych, a pięć - prowadzenia agitacji na terenie urzędu administracji publicznej.
Najwyższą frekwencję - 54,86 procent - zarejestrowano o godzinie 17:00 w okręgu wyborczym nr 19 - Warszawa, najniższą - 39,54 procent - w okręgu nr 21 - Opole.
Takie dane przekazała Państwowa Komisja Wyborcza.
Drugą co do wysokości frekwencję w okręgach wyborczych zanotowano w okręgu nr 39 - Poznań: wyniosła ona 52,36 procent. Na trzecim miejscu znalazł się zaś okręg nr 20 - Warszawa II - z frekwencją na poziomie 51,76 procent.
Drugą najniższą frekwencję - 40,80 procent - zanotowano w okręgu nr 34 - Elbląg, a trzecią w okręgu nr 2 - Wałbrzych: tam wyniosła ona 42,04 procent.
Jeżeli chodzi o województwa, to na godzinę 17:00 najwyższa była frekwencja w województwie mazowieckim: wyniosła 49,59 procent. Na kolejnych miejscach znalazły się województwa: małopolskie - 47,98 procent - i pomorskie - 47,26 procent.
Najniższą frekwencję - 39,54 procent - zanotowano w województwie opolskim. Dalej znalazły się województwa: warmińsko-mazurskie - 41,65 procent - i lubuskie - 42,55 procent.
Frekwencja w wyborach parlamentarnych 2019 na godzinę 17:00 - 45,94 procent.
Frekwencja w wyborach parlamentarnych 2015 na godzinę 17:00 - 38,97 procent.
45,94 procent uprawnionych do głosowania Polaków oddało głos w wyborach parlamentarnych do godziny 17:00! Takie dane dot. frekwencji przekazała Państwowa Komisja Wyborcza. W porównaniu do wyborów sprzed czterech lat to wzrost o 6,97 procent.
Gigantyczną kolejkę chętnych do oddania głosu w wyborach parlamentarnych widać na nagraniu wideo, jakie z Berlina przesłała nam Ewa - zobaczcie!
Tłumy wyborców przybywają od rana do ambasady RP w Rzymie, by oddać głos w wyborach parlamentarnych. Przed placówką ustawiła się kolejka długości kilkuset metrów.
"Staliśmy w kolejce trzy godziny" - powiedzieli Polskiej Agencji Prasowej Polacy wychodzący z ambasady w rzymskiej dzielnicy Parioli.
"Takich tłumów nigdy tu nie widziałam, a głosuję tu od 30 lat" - podkreśliła natomiast prezes Związku Polaków we Włoszech Urszula Stefańska-Andreini.
Na wybory w polskiej ambasadzie zapisała się rekordowa liczba około 3 200 wyborców. Kilkaset osób przybyło również z zaświadczeniami z Polski.
Na rekord zanosi się również w Hiszpanii, gdzie zarejestrowało się blisko 9 tysięcy Polaków, którzy zamierzają głosować w wyborach do Sejmu i Senatu.
To - jak przekazała ambasador RP w Hiszpanii Marzenna Adamczyk - kilka razy więcej niż w 2015 roku.
"W Madrycie i Maladze czekamy na kilka autokarów z polskimi turystami" - dodała.
Rekordowe jest także zainteresowanie wyborami w Wielkiej Brytanii: tam również przed lokalami wyborczymi ustawiają się długie kolejki.
Przed lokalem do głosowania utworzonym przy parafii pod wezwaniem NMP Matki Kościoła na Ealingu - w najbardziej "polskiej" dzielnicy Londynu - utworzono nawet... dwie kolejki: jedną dla osób z nazwiskami zaczynającymi się na litery od A do O, drugą - od O do Ż. W każdej rano, aby oddać głos, trzeba było odstać 30-45 minut.
"Pierwszy raz widzę coś takiego, normalnie jestem w szoku. Zwykle podczas głosowania kolejka nie wychodzi z budynku, a dziś ludzie stoją na ulicy" - powiedział Polskiej Agencji Prasowej pan Eugeniusz, który w Londynie mieszka od 1987 roku.
W całej Wielkiej Brytanii do głosowania zarejestrowało się blisko 98 tysięcy Polaków, co jest rekordowym wynikiem w historii polskich wyborów parlamentarnych - i wzrostem o ponad 50 procent w porównaniu z wyborami z 2015 roku.
Wg nieoficjalnych informacji, frekwencja w Gdańsku wyniosła o godzinie 17:00 aż 49,28 procent - donosi reporter RMF FM Kuba Kaługa.
Cztery lata temu o tej porze było to 43,69 procent, zaś w maju w wyborach do Parlamentu Europejskiego: 35,33 procent.