Małopolska ziemia nadal niespokojna. 11 wstrząsów wtórnych zanotowali dziś specjaliści z Ojcowskiego Obserwatorium Sejsmologicznego. Wczoraj zatrzęsło Tatrami i Podhalem z siłą ok. 3,5 stopni w skali Richtera.
Dziś wszystkie wstrząsy miały siłę poniżej 3 stopni. Ostatni raz ziemia zatrzęsła się o godzinie 7 rano; tym razem wstrząsy były niewyczuwalne dla człowieka.
Są one nieodczuwalne, chyba że ktoś jest wrażliwy i leży bardzo cichutko, to wtedy jest w stanie odczuć bardzo leciutkie kołysanie - mówi RMF Maria Hojny-Kołoś z Ojcowskiego Obserwatorium Sejsmologicznego. Jej zdaniem niewykluczone są kolejne wstrząsy.
Ziemią zatrzęsło wczoraj przed godz. 19. Według specjalistów powodem wstrząsów jest trwający proces wypiętrzania się Karpat; Tatry cały czas rosną. Wstrząsy były odczuwalne w powiatach tatrzańskim, nowotarskim, nowosądeckim, także w Krakowie.
Najsilniej poczuli to ci, którzy znajdowali się w wysokich budynkach. Na szczęście nikomu nic się nie stało, spadały tylko rzeczy z półek, pękały też szyby w oknach i ściany. Dwa miesiące temu wstrząsy odczuli mieszkańcy Mazur i Pomorza.