Ostrzeżenie przed bombą w samolocie skłoniło włoskie władze do podjęcia decyzji o zmuszeniu do lądowania maszyny, lecącej z hiszpańskiej Ibizy. Ewakuowano około 70 pasażerów. Podczas pierwszych przeszukań nie znaleziono niczego niepokojącego.
W akcji wykorzystano myśliwce F-16, które eskortowały maszynę na wojskową część lotniska Ciampino w Rzymie. Port lotniczy został zamknięty.
Decyzję o operacji podjęto po otrzymaniu anonimowego ostrzeżenia o bombie, przekazanego telefonicznie kontroli ruchu lotniczego we Francji.