Rolnicy ze wsi Wierciszewo koło Koszalina oflagowali swoje domy, a na oborach i stodołach wywiesili transparenty. Protestują przeciwko dyskryminacji polskiego rolnictwa przez Unię Europejską w sprawie dopłat rolniczych. Rolnicy twierdzą, że 25 procent to za mało - żądają 50 procent w okresie przejściowym.
Ten rolniczy proces nie jest inspirowany przez żadną z chłopskich organizacji czy partii. To społeczna inicjatywa. W Wierciszewie jest kilkunastu rolników, którzy mają duże rodzinne gospodarstwa. Chłopi bardzo uważnie śledzą przebieg negocjacji w sprawie unijnych dopłat. Gdy usłyszeli, że mogą dostać tylko 25 procent – sołtys wsi zwołał zebranie. Protestujący wywiesili fagi i transparenty, wystosowali listy do premiera i prezydenta. Rolnicy z Wierciszewa wierzą że przyłączą się do ich gospodarze z innych wsi. Rolnicy grożą, że jeśli będą dyskryminowani to podczas referendum w sprawie Unii Europejskiej zagłosują na "nie".
foto Archiwum RMF
14:20