Amerykański biolog i biochemik, specjalista od śmiertelnych chorób wirusowych zaginął w tajemniczych okolicznościach w Memphis w stanie Tennessee. Profesor Don Wiley z Uniwersytetu Harvarda zniknął prawie dwa tygodnie temu po sympozjum naukowym w tamtejszym szpitalu. Następnego dnia znaleziono jego samochód. W stacyjce auta tkwiły kluczyki, a bak był pełen paliwa. Naukowiec był światowej sławy autorytetem w dziedzinie badań nad wirusem Ebola. Pracował również nad opracowaniem skutecznej terapii na AIDS, grypę i gorączkę krwotoczną. Profesor zniknął w chwili, gdy amerykańskie służby śledcze starają się rozpracować, kto stoi za atakami z użyciem bakterii wąglika.
Foto: Archiwum RMF
03:35