Amerykańskie linie lotnicze dostały polecenie przekazywania władzom informacji o pasażerach, podróżujących na trasach krajowych. Dane mają zawierać adresy, numery telefonów, plany podróży czy numery kart kredytowych pasażerów.
W ciągu tygodnia linie lotnicze mają przekazać dane za czerwiec. Władze USA chcą w ten sposób zapobiegać ewentualnym atakom - porównując nazwiska pasażerów z listą znanych terrorystów lub ludzi podejrzewanych o terroryzm oraz z zestawieniem osób, które powinny być surowiej kontrolowane przed wpuszczeniem na pokład samolotu.
Przeciwko tym przepisom protestują zwolennicy praw obywatelskich - ich zdaniem jest to naruszenie prawa do prywatności.