Wstrząsy dochodziły do 6,5 stopnia w otwartej skali Richtera. Mieszkańcy stolicy kraju Santiago w panice wybiegali na ulicę z domów. Na razie nie ma jednak raportów o ewentualnych ofiarach, ani o zniszczeniach materialnych.
W kilku miastach doszło do awarii sieci energetycznych. Przez pewien czas nie działy telefony, powodem tego była olbrzymia ilość telefonów do służb ratunkowych od zaniepokojonych mieszkańców.
Wstrząsy były odczuwalne również w odległym o tysiąc kilometrów Buenos Aires w Argentynie.
Rys. RMF
18:20