Obywatele Wielkiej Brytanii, Filipin i Kosowa pracujący w siedzibie komisji wyborczej w Kabulu zostali uprowadzeni w Afganistanie. Do ich porwania przyznała się islamska bojówka.
Samochód cudzoziemców został zatrzymany przez dwa auta, wyciągnięto ich ze środka, a potem porywacze odjechali. Policję zawiadomili świadkowie zdarzenia - mówił mieszkaniec Kabulu.
Prawdopodobnie porywacze wywieźli już uprowadzonych ze stolicy Afganistanu, ale jak na razie nie przedstawili swoich żądań.