Na trzy miesiące trafi do aresztu kierowca bmw, który w poprzednią niedzielę na warszawskich Bielanach śmiertelnie potrącił na przejściu na ul. Sokratesa 33-letniego mężczyznę. Taką decyzję podjął Sąd Okręgowy w Warszawie. Pierwszy wniosek prokuratury o areszt dla Krystiana O. został przez sąd odrzucony.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się w niedzielę 20 października na ul. Sokratesa w Warszawie: kierujący bmw 31-letni Krystian O. potrącił tam pieszego, który w towarzystwie żony i z dzieckiem w wózku przechodził przez ulicę po "zebrze". 33-latek zmarł mimo reanimacji.
Kierowca bmw był trzeźwy.
Z informacji przekazanych przez dyrektora Zarządu Dróg Miejskich wynikało, że jechał z prędkością nawet 130 km/h - w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.
Co więcej, jego bmw było zmodyfikowane do tego stopnia, że policja miała wątpliwości, czy powinno zostać dopuszczone do ruchu.
31-latek usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i narażenia pieszych - kobiety i jej dziecka - znajdujących się na przejściu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Wyjaśnił, że niewiele pamięta, dodał, że oślepiło go słońce - informował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński.
Dzień po wypadku, w poniedziałek 21 października, w sprawie Krystiana O. odbyło się pierwsze posiedzenie aresztowe: wówczas jednak sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora o tymczasowy areszt dla mężczyzny i zastosował wobec niego wyłącznie dozór policji.
Prokuratura skierowała do sądu zażalenie na tę decyzję. Skuteczne.
Teraz Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że Krystian O. trafi do tymczasowego aresztu na trzy miesiące.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Po tragicznym wypadku ul. Sokratesa zostanie przebudowana >>>>