W całym kraju sylwestrowa noc przebiegała na ogół spokojnie - oceniły policja i straż pożarna. Jednak w wyniku nieostrożnego obchodzenia się z petardami i fajerwerkami zostało rannych 202 osoby, z których 46 trafiło do szpitali.

Z danych Komendy Głównej Straży Pożarnej wynika, że w sylwestrową noc odnotowano ok. 300 pożarów. Według strażaków, średnio tyle samo pożarów wybucha codziennie.

O północy w miejscowości Trypocie w Podlaskiem wybuchł pożar klubu, gdzie odbywała się impreza sylwestrowa. Ewakuowano ok. 200 osób. Przyczyny pożaru jeszcze nie ustalono, ale przypuszcza się, że spowodowało go zwarcie instalacji elektrycznej, ewentualnie raca.

Policja też nie odnotowała żadnych większych interwencji. Zabawy na rynkach miast polskich odbywały się spokojnie. W wypadkach drogowych w sylwestrową noc zginęło 10 osób, a 176 zostało rannych. Przyczyną części z nich mógł być pośpiech osób jadących na imprezy.

W samej Warszawie odnotowano 67 interwencji pogotowia ratunkowego. Można założyć, że 2/3 to były drobne poparzenia spowodowane petardami - ocenił Inspektor Włodzimierz Piliszek z Centrum Zarządzania Kryzysowego Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.

17:05