Gośćmi Marcina Zaborskiego w specjalnym wigilijnym programie byli obcokrajowcy mieszkający w Polsce, którzy od lat obchodzą święta Bożego Narodzenia w naszym kraju. Japonię w naszym wigilijnym spotkaniu reprezentowała wykładowczyni, przedsiębiorca i ekspertka kultury wysp japońskich Chie Piskorska. Z kolei gościem z Włoch był oficjalny kucharz Episkopatu, przygotowujący dania dla dwóch papieży - Jana Pawła II i Benedykta XVI - Giancarlo Russo. Przedstawicielem Kuby był roztańczony i roześmiany Jose Torres, którego media od wielu lat nazywają ambasadorem salsy i kultury kubańskiej w Polsce.
Chie Piskorska powiedziała, że w Japonii święta Bożego Narodzenia nie są raczej świętem rodzinnym, takim jak na przykład Nowy Rok. Jeśli składamy sobie życzenia to brzmią one: "meri kuri" - mówiła Piskorska.
Jose Torres z kolei wspomniał, że u niego "Wesołych Świąt" to "Felis Navigat". Opowiedział także, że dużym problemem dla Kuby była przymusowa laicyzacja, trwająca dziesięciolecia, przez co święta nabrały zupełnie innego znaczenia. Przez polityczny reżim na Kubie święta Bożego Narodzenia były zakazane i wielu Kubańczyków nie wie nawet, jakie wydarzenie wspominamy i świętujemy w tym czasie - mówił.
Jak z kolei życzy się "Wesołych Świąt" we Włoszech? Buon natale a te e famiglia - powiedział Giancarlo Russo, zaznaczając, że oznacza to "wesołych świąt dla ciebie i całej twojej rodziny".
Chie Piskorska wspomina, że najbardziej zaskoczyło ją w Polsce, że podczas świąt... nie jemy mięsa. W Japonii bowiem świątecznym zwyczajem jest jedzenie kurczaków w sieciach fast food. Powiedziała także, jak 20 lat temu zaproponowała swojej polskiej rodzinie na Wigilię sushi. Nie zostało to przez bliskich wtedy zrozumiane, ale dziś - jak mówi - sushi 24 grudnia stało się tradycją.
Mistrz kuchni Giancarlo Russo odradził z kolei spożywanie na Wigilię karpia, powołując się na szeroką gamę ryb pojawiających się na polskich stołach. Wymienił tutaj szczupaka, łososia, sandacza, szprotki i dorsza bałtyckiego, które według niego są znacznie smaczniejsze.
Dla Jose Torresa polska Wigilia była czymś zupełnie egzotycznym. Doradził jednak, że Polacy powinni dorzucić do jadłospisu... smażone banany. Niekoniecznie z rumem.
(az)