Z całego świata nadchodzą depesze od głów państw z kondolencjami dla rodzin astronautów, którzy zginęli w katastrofie wahadłowca Columbia. Ale w Iraku na wieść o wypadku amerykańskiego promu kosmicznego i to w dodatku z Izraelczykiem na pokładzie zapanowała nieskrywana radość.
Bóg chciał pokazać, że jego moc jest większa niż potęga Stanów Zjednoczonych. To samo spotka Amerykanów, gdy napadną na nasz kraj - cieszył się iracki urzędnik z Bagdadu Abdul Jabbar al-Quraishi.
Inni zauważają, że boska sprawiedliwość dosięgła również Izraelczyka - Ilana Ramona. Pułkownika lotnictwa, który brał udział w zniszczeniu reaktora jądrowego w Bagdadzie w 1981 roku. Zahamowało to prace Iraku zmierzające do budowy bomby atomowej.
Foto: NASA
09:45