Prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miała lekarka z Dąbrowy Górniczej, która wczoraj wieczorem przyjmowała dzieci w miejscowej przychodni. Kobiecie – za narażenie pacjentów na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu – grozi 3 lata więzienia.
Policja o podejrzeniu, że lekarka jest nietrzeźwa, została powiadomiona anonimowo przez telefon.
53-letnia kobieta zaprzeczała, że piła alkohol. Lekarkę przewieziono więc do komisariatu i tam poddano badaniu trzeźwości – miała 2,97 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pobrano jej również krew; wyniki nie są jeszcze znane.