Japończyk Noriaki Kasai wygrał wczorajszy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Salt Lake City. Drugie miejsce zajął Szwajcar Simon Ammann, a trzecie Norweg Tommy Ingebrigtsen. Polacy zakończyli udział w konkursie na pierwszej serii.

Wojciech Skupień w pierwszej serii zajął 38. miejsce (104,0 m, 79,2 pkt.), a Marcin Bachleda 40. (102,5 m - 77,5 pkt.). W konkursie nie wystąpił Adam Małysz, który upadł podczas piątkowego treningu. Polak czuje się już znacznie lepiej, ale jest potłuczony, miał też wstrząs mózgu.

Wypadek Polaka wyglądał koszmarnie. Tuż po lądowaniu Adamowi odjechała prawa narta, wywrócił się i uderzył twarzą o zeskok. Połamał obie narty. Stracił przytomność na kilkanaście sekund. Natychmiast przewieziony został do szpitala w Salt Lake City na badania. Przeprowadzona tomografia komputerowa głowy nie wykazała na szczęście żadnych obrażeń; wykluczono też złamania.

Piotr Salak rozmawiał o wypadku z Janem Szturcem, trenerem Adama:

11:10