Ponad dwa miliony osób zebrało się na krakowskich Błoniach, gdzie trwa msza celebrowana przez Jana Pawła II. To piąta papieska msza w tym miejscu. Wieczorem papież pojedzie na Wawel i odwiedzi grób rodziców na Cmentarzu Rakowickim.
Papież modlił się na Błoniach w czasie wcześniejszych pielgrzymek do Polski w latach 1979, 1983, 1987 i 1997 r. W 1999 r. nie mógł odprawić tam mszy z powodu choroby.
Na Błoniach jest ponad 2 mln wiernych. To prawdziwy rekord na jednej mszy w Polsce. Pielgrzymi przybyli ze wszystkich stron kraju. Widać także flagi i transparenty innych państw, m.in. Litwy, Ukrainy, Kazachstanu, USA, Rosji.
Wokół Błoni panuje duży bałagan. Zgromadziły się tam tłumy ludzi. Według szacunków organizatorów, to kolejny milion osób. Do niemal dantejskich scen dochodziło w miejscach, gdzie łączyły się ulice - połączone grupy przeciskały się i niemal tratowały. Najgorzej jest w pobliżu hotelu Cracovia, w miejscu, gdzie ludzie kierują się w stronę własnych sektorów.
Po uroczystości na Błoniach Jan Paweł II pojedzie do Pałacu Arcybiskupów Krakowskich. Po drodze prawdopodobnie przejedzie wokół krakowskiego Rynku. W rezydencji podczas uroczystego obiadu Jan Paweł II spotka się z przedstawicielami Episkopatu Polski i zaproszonymi gośćmi. Wieczorem papież będzie się modlił w Katedrze na Wawelu, a później odwiedzi grób swoich rodziców i brata na Cmentarzu Rakowickim.
foto Paweł Kowalczyk RMF
12:00