Po wiosennym przeglądzie technicznym i konserwacji znów ruszyła kolejka linowa na Kasprowy Wierch - kto wie czy nie najstarsze takie urządzenie na świecie. Kolejka nieprzerwanie wywozi turystów i narciarzy od lat 30. ubiegłego wieku.

Kolejka – jak na staruszkę – zupełnie dziarsko pokonała dzisiaj swoją trasę z Kuźnic na Kasprowy Wierch – 4 kilometry i 200 metrów po linach. Kierownik kolejki, Kazimierz Korzeniowski mówi, że czym kolejka starsza, tym więcej przy niej pracy. „Trzeba było zbadać wszystkie liny, wszystkie osie, sworznie, wszystkie elementy, które wpływają na bezpieczeństwo kolei” – powiedział Krzysztof Korzeniowski sieci RMF FM. Kierownik dodał, że mimo swych 65 lat, kolejka jest nadal całkowicie bezpieczna. W wagonikach kolejki, mimo pełnej wiosny można wciąż spotkać narciarzy. W Tatrach wciąż są miejsca gdzie można jeszcze pojeździć na nartach. Trzeba mieć jednak na to specjalne pozwolenie dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego. Powodem tych utrudnień jest rodzina świstaków, która obudziła się z zimowego snu w Kotle Goryczkowym – dyrekcja TPN nie chce by ktokolwiek zakłócał ich spokój.

10:30