Trzech pierwszych armatorów podpisało umowę o likwidacji kutrów. W zależności od wieku i wielkości jednostki, armatorzy otrzymają rekompensatę z Unii Europejskiej; nawet do półtora miliona złotych.

Na 400 zarejestrowanych kutrów, 50 armatorów zgłosiło chęć likwidacji swojego miejsca pracy.

Ci, którzy skasują swój kuter już wiedzą, w co zainwestują otrzymane pieniądze; będzie to np. turystyka. Pozostali armatorzy sceptycznie patrzą na propozycję likwidacji kutra; nie mają pomysłów, nie ufają urzędnikom i Unii Europejskiej.

50 wniosków, to 50 kutrów mniej na wodach Bałtyku. Ci, którzy nie zlikwidują swoich jednostek liczą, że teraz będą mieli większe limity połowowe, a tym samym większe zyski.