Ostatnia grupa żołnierzy polskiego kontyngentu odleciała wczoraj z wrocławskiego lotniska Strachowice do Afganistanu. Pierwszy z potężnych transportowych Rusłanów wzbił się w powietrze o 18:00. Drugi wystartował dwie godziny później. Na płycie lotniska 15 żołnierzy żegnali szef MON-u, szef Sztabu Generalnego i oczywiście rodziny.
Mimo doniesień z Afganistanu, że u przebywających już tam Polaków wszystko jest w porządku, dołączający do nich żołnierze, jak i ich najbliżsi nie kryli zdenerwowania. Minister obrony narodowej zapewniał ich jednak, że wszystko jest pod kontrolą. „Warunki socjalne są dobre, łączność z krajem jest już zagwarantowana. Poczta również jest uruchomiona, namioty rozstawione - mniej pracy już macie.” - mówił Jerzy Szmajdziński.
Ogółem do Afganistanu poleciało 87 polskich żołnierzy - saperzy z jednostki w Brzegu, żołnierze służb logistycznych z Opola oraz komandosi z jednostki GROM. Wezmą udział w dowodzonej przez Stany Zjednoczone operacji bojowej "Trwała Wolność".
01:10