20 milionów złotych stracił skarb państwa na oszustwach jednej z opolskich firm paliwowych. Prokuratura ujawniła, że nieuczciwi biznesmeni posługiwali się fakturami, które dokumentowały fikcyjne transakcje o wartości 80 milionów złotych. Do swojej przestępczej działalności wykorzystali tak zwane firmy słupy, które zajmowały się handlem paliwami.
Proceder polegał na tym, że kilkanaście bezrobotnych osób założyło własne spółki tylko po to, aby kupować od pewnej firmy z Kędzierzyna Koźla paliwo, które następnie jej odsprzedawano. Transakcje były rzecz jasna fikcyjne i ich jedynym celem było wyłudzenie podatku VAT. Był także inny sposób na łatwy zarobek: „Firma posiadająca sieć stacji paliw sprzedawała także - jak ustalono - w miejsce oleju napędowego zasiarczone komponenty tego produktu. Oszustwa nie sprowadzają się tylko i wyłącznie do narażenia na uszczuplenia podatkowe skarbu państwa, ale są to oszustwa dotyczące zwykłych obywateli”- powiedział prokurator prowadzący sprawę. Dodał, że oszuści czuli się na tyle pewnie, że oficjalnie sponsorowali jedną z pierwszoligowych drużyn siatkarskich. Podejrzani działali także na terenie Wrocławia i Poznania. Trzem zatrzymanym biznesmenom grozi do 15 lat więzienia.
19:15