Rekordowa liczba czytelników odwiedziła w ciągu ostatnich tygodni olsztyńskie biblioteki. Nie zrobili jednak tego, by wypożyczyć książki, ale żeby je oddać. Do bibliotek wróciło ponad 1 tys. książek.
Ogłoszona w maju abolicja przyniosła zaskakujące efekty. Do olsztyńskich bibliotek wróciły nawet książki, które zostały wypożyczone nawet kilkanaście lat temu.
Zachowania zapominalskich czytelników są różne. Z reguły jest to wstyd albo położenie książki i (...) wzięcie nóg w zapas - mówi jedna z olsztyńskich bibliotekarek. Olsztyńską bibliotekę miejską odwiedził Daniel Wołodźko: