Nowym komisarzem ONZ do spraw uchodźców został premier Holandii Ruud Lubbers. Przez ostatnie 10 lat funkcję te sprawowała Japonka Sadako Ogata.
O wyborze nowego komisarza zadecydował sekretarz generalny ONZ - Kofi Annan. Jednak jego decyzja wzbudziła wiele kontrowersji. Dlaczego? Przede wszystkim nominacja ta jest wielkim zaskoczeniem. Jeszcze kilka dni temu głównym faworytem do objęcia tego bardzo ważnego stanowiska był Bernard Kouchner były szef pozarządowej organizacji "Lekarze bez Granic" aktualny administrator ONZ w Kosowie.
Nieoficjalnie wiadomo, że na Francuza nie chciały się zgodzić m.in. Rosja i Chiny. Zarzucały mu brak dyplomacji i robienie zbyt wielkiego szumu wokół własnej osoby. Lubbers szumu na pewno robić nie będzie. Uważany jest bowiem za człowieka kompromisu. Złośliwi mówią wręcz, że jest człowiekiem bez własnego zdania. Nie cieszy się on zbyt wielką sympatią swych rodaków. Nie zapomnieli mu, że w 1994 roku opuścił fotel premiera w atmosferze nigdy do końca nie wyjaśnionych zarzutów o korupcję. Na dobra sprawę trudno zrozumieć dlaczego Kofi Annan powierzył mu kierowanie jedną z najważniejszych oenzetowskich instytucji. Instytucji, w rękach której los ponad 24 milionów uchodźców na całym świecie.
00:25