W razie potrzeby - do walki z hałdami śniegu wkroczyło dziś wojsko. O żołnierską pomoc poprosiło trzech wojewodów: łódzki, warmińsko-mazurski i małopolski. Żołnierze pracują między innymi w Ostródzie, gdzie wyciągają spod śniegu przysypane pojazdy. Ludzie w mundurach pojawili się także na ulicach Słupska, gdzie odśnieżają ulice i chodniki. Szef Sztabu Generalnego twierdzi, że wojsko dysponuje dużo większymi środkami, które nie są wykorzystywane.
W pełnej gotowości jest ponad 5 tysięcy żołnierzy oraz ciężki sprzęt około 270 wielkich samochodów oraz ciągników gąsienicowych, które mogą posłużyć do wydobywania spod śniegu zasypanych pojazdów. Do startu gotowe są także śmigłowce 25 kawalerii powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego. Mogą się przydać kiedy trzeba będzie dostarczyć żywność do odciętych od świata miejscowości lub przetransportować chorych. Saperzy przygotowują się również do kruszenia lodowych zatorów jeśli zajdzie taka potrzeba. Gdzie wojsko będzie pomagać zależeć będzie od zapotrzebowania lokalnych władz. Samorządowcy po te rezerwy sięgają jednak dość ostrożnie, wiadomo – nie ma nic za darmo. Wojsku trzeba będzie zapłacić przynajmniej za benzynę. Posłuchaj relacji naszej reporterki Beaty Lubeckiej:
23:00