Mija trzecia doba od zabójstwa wołomińskiego gangstera i olsztyńskiego policjanta w Mikołajkach. Zatrzymano już kilkanaście osób, które mogą mieć związek z sobotnimi zajściami. Policja i prokuratura są niemal pewne, że były to mafijne porachunki podwarszawskiego świata przestępczego.
W sobotę wieczorem w jednym z barów w Mikołajkach nieznani mężczyźni zastrzelili 32-letniego Jacka K. z Wołomina. Kilkanaście minut później zabili także 33-letniego policjanta Marka C., który próbował ich zatrzymać. Do zabójstwa doszło w obecności 150 osób. O szczegółach posłuchaj w relacji reportera RMF Daniela Wołodźki:
Do tej pory zatrzymano kilkanaście osób, przesłuchano kilkudziesięciu świadków i zabezpieczono broń, z której strzelali sprawcy. Wśród zatrzymanych są osoby notowane przez policję.
Jacek K., ps. Klepak, to jeden z bossów wołomińskiego gangu. Był poszukiwany listem gończym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym.
Od początku roku na służbie zginęło już czterech policjantów.
Na zdjęciu Portret pamięciowy bandyty, który zabił policjanta i "Klepaka"
15:50