Już od kilku godzin w brytyjskiej ambasadzie w Warszawie można się wpisywać do specjalnie przygotowanej księgi kondolencyjnej. Przed budynkiem ambasady wciąż przybywa kwiatów i zniczy. Warszawiacy chcą połączyć się w bólu z Brytyjczykami.
Wiersz, maskotka, kartka – to oprócz tradycyjnych kwiatów i zniczy, najczęściej pojawiające się materialne wyrazy współczucia Polaków dla narodu brytyjskiego, jakie można zobaczyć przed brytyjską ambasadą w stolicy. Posłuchaj relacji Agnieszki Burzyńskiej:
Mieszkaliśmy 10 lat w Londynie, więc czujemy się trochę londyńczykami i Brytyjczykami. Mamy tam mnóstwo znajomych - mówią osoby, które przyszły wpisać się do księgi kondolencyjnej.
Na pytanie co napiszą w swoich kondolencjach, wszyscy odpowiadają: napiszemy, że jesteśmy z nimi.
Przed brytyjską ambasadą gromadzą się nie tylko Polacy, ale też obcokrajowcy mieszkający w Polsce, którzy chcą złożyć wyrazy współczucia Brytyjczykom.
Również brytyjska królowa, Elżbieta II, złożyła kondolencje rodzinom ofiar i rannym. Chcę jednocześnie wyrazić moje uznanie dla mieszkańców stolicy, którzy zachowali wyjątkowy hart ducha w obliczu wczorajszej tragedii i spokojnie i z determinacją wrócili do swoich obowiązków. To najlepsza reakcja na to szaleństwo - dodała.