Włoska prasa szeroko komentowała pokazany na Festiwalu Filmowym w Wenecji kontrowersyjny film Petera Mullana "The Magdalene sisters". Film opowiada o pełnym upokorzeń życiu sióstr zakonnych.

Katolicki dziennik "Avvenire" ostro skrytykował umieszczenie filmu Mullana wśród obrazów kandydujących do nagrody Złotego Lwa w Wenecji. W tytule recenzji gazeta nazwała film "absurdalną prowokacją", piętnując słowa reżysera, który wyznał, że "opisuje zakonnice tak samo okrutne, jak talibowie".

Według dziennika bohaterki filmu zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, zostały przedstawione w sposób bardziej okrutny niż postacie kapo w hitlerowskich obozach koncentracyjnych.

„La Repubblica" pisze natomiast, że autor filmu, szkocki katolik, pominął w swoim filmie wiele prawdziwych, ale zbyt okrutnych faktów mających miejsce w żeńskich domach zakonnych.

Dziennik cytuje również opinię Mullana dotyczącą ewentualnej reakcji na jego obraz ze strony Kościoła. Wątpię, by Kościół zaprotestował oficjalnie, bo ma wiele innych kłopotów i innych skandali, z którymi musi sobie dać radę, jak chociażby haniebny skandal księży pedofilów w USA - powiedział Mullan.

Dodał, że również w Irlandii (gdzie toczy się akcja filmu) trwa śledztwo w sprawie sierocińców prowadzonych przez Kościół, w których wykryto przypadki znęcania się nad nieletnimi i ich wykorzystywania.

15:00