Kolejki TIR-ów nie znikają sprzed polsko-niemieckich przejść granicznych. Sięgają nawet kilkudziesięciu kilometrów. Wiele firm obawia się zmiany przepisów skarbowych po 1 maja. Chcą więc odprawić swój towar i odzyskać podatek VAT na starych zasadach.
Kierowcy ciężarówek jadący do Niemiec praktycznie na wszystkich przejściach muszą spodziewać się kolejek. Najkrócej – bo tylko 17 godzin – trzeba czekać w Sieniawce, niemal tak samo jest w Lubieszynie i Krajniku.
Na pozostałych przejściach jest niestety znacznie gorzej. Rekord dzierży Świecko – 40 godzin. 36 godzin trzeba czekać w Olszynie, po 30 w Gubinku, Kołbaskowie i Jędrzychowicach.
Kolejka do tego ostatniego przejścia ma niemal 40 km długości, a to oznacza problemy także dla innych kierowców. TIR-y blokują jeden pas drogi krajowej nr 30 z Jeleniej Góry do Zgorzelca.
Wszystko wskazuje na to, że do 1 maja sytuacja nie ulegnie zmianie.