Udało się odblokować Kanał Piastowski i cały tor wodny dla statków pływających między Szczecinem a Świnoujściem. Z dna kanału wydobyto wrak barki, która dwa tygodnie temu zatonęła, paraliżując ruch między portami.

Jednostkę wyciągnął specjalnie sprowadzony z Danii dźwig typu „Samson”. Akcja wydobywania wraku trwała 11 godzin. Jdnostka została przetransportowana do Stoczni Remontowej w Świnoujściu. Akcji przyglądał się reporter RMF Piotr Lichota:

„Samsona” trzeba było sprowadzać aż z Danii, ponieważ potrafi podnieść 900 ton, a największy polski dźwig „Maja”, stacjonujący w Gdyni – 400. To zbyt mało, by podnieść barkę. Tor wodny Szczecin-Świnoujście został otwarty dla wszystkich jednostek.

Do tej pory nie udało się ustalić, dlaczego barka znalazła się na drodze norweskiego chemikaliowca. Prawdopodobnie była źle przymocowana do brzegu, i dryfując przecięła kurs norweskiego statku.

Z powodu zamknięcia szlaku armatorzy statków ponieśli w ciągu ostatnich dni straty, liczone w dziesiątkach tys. dol. dziennie. Duże jednostki nie mogły bowiem wpływać z towarem do portu w Szczecinie.

Foto Piotr Lichota RMF Szczecin

05:55