Tak zimno w Hiszpanii nie było już od bardzo dawna. W niektórych regionach kraju słupek rtęci spada w nocy poniżej minus dwudziestu stopni. Brakuje prądu i wody.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Katalonii. W kilkunastu miejscowościach wody nie ma od ponad tygodnia. Szybko znikają też zapasy ze sklepowych półek, a nowych dostaw nie będzie dopóki nie stopnieje lód. Coraz więcej osób marznie. Hiszpanie dogrzewają się piecykami z butlami gazowymi. Zapotrzebowanie na nie jest obecnie takie, że na nową butlę trzeba czekać dziewięć dni. Wąskie i strome uliczki z oblodzonymi chodnikami, nie pozwalają wielu osobom wyjść z domów. Po zakupy chodzą tylko nieliczni. Starszym i mniej zaradnym pomagają ochotnicy, którzy codziennie przynoszą do ich domów podstawowe produkty. Jak zapowiadają synoptycy, do niedzieli sytuacja się nie zmieni.
23:30