Sceny jak z sensacyjnego filmu rozgrywają się w miejscowości Alcala de Henares koło Madrytu. Uzbrojony mężczyzna, wtargnął do banku i wziął zakładników; przetrzymuje ok. 10 osób. Żąda kilkudziesięciu tysięcy dolarów okupu.
Mężczyzna - prawdopodobnie imigrant z Rumunii – zadzwonił do lokalnej stacji telewizyjnej. Nie ukrywa, że jego jedynym celem są pieniądze: Chcę tylko pieniędzy, niczego więcej. Kiedy tu przyszedłem żądałem 50 tysięcy euro. Teraz, kiedy jest już policja myślę, że zażądam więcej - mówił bandyta. Trwają negocjacje.
Dodajmy, że w Alcali mieszka kilka tysięcy imigrantów z Polski - to największa kolonia Polaków w Hiszpanii.