Niemiecki rzeźnik Fritz Staib ustanowił w niedzielę w Egelsbach rekord długotrwałego grillowania. Przypiekał kiełbaski przez 50 godzin i o 2 godziny pobił dotychczasowy rekord.
Ma trochę zaczerwienione oczy i wygląda na zmęczonego, ale wszelkie reguły zostały zachowane - powiedziała rzeczniczka organizatorów grillowego maratonu, który rozpoczął się w piątek po południu.
Reguły były dość rygorystyczne: przez cały czas co najmniej 60 procent powierzchni grilla musiało być pokryte kiełbaskami, a z ośmioosobowej ekipy, na której czele stał obecny rekordzista, przez cały czas przy grillu musiały być co najmniej cztery osoby. Nad prawidłowym przebiegiem maratonu czuwała kamera wideo.
Niemiec ma nadzieję, że jego wyczyn zostanie umieszczony w Księdze rekordów Guinnessa.