Tragicznie dla jednej wczasowiczek zakończyło się poszukiwanie bursztynów nad Bałtykiem w okolicach Puenemuende w Niemczech. Kobieta wyciągając z wody kamień do złudzenia przypominający bursztyn, została poważnie poparzona.

Okazało się, że nie była to zastygnięta żywica, lecz grudka fosforu leżąca w morzu od kilkudziesięciu lat. Po wyjęciu z wody fosfor natychmiast zaczął się palić. Kobieta doznała poważnych poparzeń rąk, szyi i klatki piersiowej.

To drugi tego typu przypadek. Kilka lat temu w bardzo poważnym stanie przewieziono do szpitala poparzoną dziewczynę, która również znalazła taki „kamień” w wodzie.

Policja twierdzi, że fosfor ten pochodzi z hitlerowskich magazynów amunicji, które w czasie II Wojny Światowej znajdowały się w Puenemuende.

21:30