W Beskidach doszło dziś do ponad 20 wypadków na stokach. Dwa z nich były bardzo poważne – poinformowali GOPR-owcy. Ratownicy musieli korzystać z pomocy śmigłowca.

Najpoważniejszy wypadek zdarzył się po południu na Skrzycznem w Szczyrku. Narciarz wypadł z trasy i przy dużej szybkości wpadł do lasu. Został śmigłowcem przetransportowany do

szpitala. Podobnie ratownicy musieli działać w przypadku 11-letniego chłopca, który doznał na stoku urazu kręgosłupa.

Goprowcy spodziewają się, że niedziela może być równie pracowita. W Beskidach panuje przepiękna pogoda. Turystów jest mnóstwo i trwają ferie. To sprawia, że jest dużo wypadków – tłumaczą GOPR-owcy.

21:10