"Wszyscy pamiętamy, że środowisko polityczne premiera Donalda Tuska przez dwa lata ustawicznie atakowało polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Padały obelgi i ohydne posądzenia. Teraz nastąpił gwałtowny zwrot, który wzbudzał moje zdziwienie. Nie wiedziałem, że dwa miesiące temu doszło do zdarzeń, które wywołały gwałtowane działanie żandarmerii i prokuratury. Nikt mnie o tym nie informował" - powiedział prezydent Andrzej Duda w specjalnym oświadczeniu.
Wczoraj opinia publiczna została wstrząśnięta dwiema informacji: o śmierci naszego żołnierza, który został bandycko zraniony na granicy polsko-białoruskiej. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Proszę, aby towarzysze broni i rodzina przyjęli głębokie wyrazy mojego współczucia. Wierzę, że Rzeczpospolita tę sprawę wyjaśni. Drugie wydarzenie dotyczy działań realizowanych przez polskich żołnierzy oraz tego, jak zostali potraktowani przez Żandarmerię Wojskową. Ta sprawa wymaga wyjaśnienia. Polskim żołnierzom należy się szacunek i respekt oraz zrozumienie dla ich ciężkiej służby. Musi to zostać wyjaśnione - powiedział Andrzej Duda.
Dlaczego Zwierzchnik Sił Zbrojnych nie został poinformowany o sytuacji dotyczącej polskiego żołnierza? Czy to nie jest tak, że miała na to wpływ kampania wyborcza? - pytał kilkukrotnie prezydent odnosząc się do zdarzenia na polsko-białoruskiej granicy, kiedy to Żandarmeria Wojskowa zatrzymała polskich żołnierzy, którzy mieli przekroczyć swoje uprawnienia.
Prezydent nadmienił też, że konieczna jest zmiana przepisów w sprawie możliwości działania żołnierzy, którzy wspierają funkcjonariuszy straży granicznej.
Andrzej Duda zapytał też w swoim oświadczeniu, "na jakiej zasadzie i za co minister sprawiedliwości i premier chcą odwołać zastępcę prokuratora generalnego".
Robi to wrażenie szukania kozła ofiarnego. Oczekuję wyjaśnień w tej kwestii, bo odwołanie pana Janeczka wymaga zgody Prezydenta RP. Na tę chwilę nie ma żadnego uzasadnienia dla tego. Proszę nie przerzucać odpowiedzialności. Ponoszą ją premier i jego współpracownicy. Ta sprawa jest bulwersująca i wymaga wyjaśnienia, jak funkcjonują organy państwa - powiedział prezydent.
Andrzej Duda zaapelował do wszystkich stron o pozostawienie tej sprawy do poniedziałku.
Czas zostawić kwestie polityki i w spokoju sprawy polskiego wojska i obronności załatwić - dodał.