Nawet 10 tys. taksówek może przejechać dziś głównymi ulicami Warszawy. Rozpoczyna się tam protest taksówkarzy, którzy nie zgadzają się z obowiązkiem stosowania kas fiskalnych lub innych urządzeń ewidencji podatkowej w ich autach. Warszawie grozi więc całkowity paraliż.

Taksówki wyruszą z ulicy Gagarina, następnie przejadą Belwederską, Alejami Ujazdowskimi do Placu Trzech Krzyży, a później Nowym Światem w kierunku Świętokrzyskiej. Według organizatorów protestu, utrudnienia w ruchu w Warszawie mogą potrwać nawet ponad 3 godziny.

Jednak utrudnienia pojawiły się wcześniej, ponieważ protestujący - na tymczasowych parkingach, przy ul. Łazienkowskiej, Czerniakowskiej i Gagarina - zaczęli gromadzić się już od godz. 9.

W związku z protestem mogą wystąpić także poważne utrudnienia w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej - uprzedza warszawski urząd miejski. Wiele autobusów zostanie skierowanych na objazdy. Dotyczyć to będzie głównie tras przebiegających ul. Gagarina, Traktem Królewskim oraz ul. Świętokrzyską.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Według taksówkarzy, wprowadzenie kas fiskalnych nie ma żadnego uzasadnienia. Zamierzają złożyć w Ministerstwie Finansów protest w tej sprawie. Może się jednak okazać, że korki będą jedynym efektem manifestacji taksówkarzy, ponieważ resort już zapowiedział, że nie zamierza zmienić zdania ws. kas fiskalnych.

12:00