Ochroniarz, pielęgniarka, a nawet opiekunka do dzieci - takie "obowiązki" przyjęli na siebie taksówkarze w Mielcu. Jeśli chcecie skorzystać z ich usług, szukajcie aut z nalepką „Bezpieczna taksówka”.

Okazuje się jednak, że pomysł nie wszystkim taksówkarzom przypadł do gustu. To bez sensu - mówią niektórzy. Jeśli klient poprosi, to każdy pomoże. ; Bez akcji taksówka też jest bezpieczna.

Z mieleckimi taksówkarzami rozmawiał reporter RMF Witold Odrobina:

[dzwiek:77313.ra]