Czeska policja ostrzega kierowców korzystających z tras tranzytowych przed niebezpiecznymi bandami. Przestępcy grasują głównie na autostradzie D-1 między Pragą a Brnem. W tym roku zanotowano tam ponad 100 przypadków kradzieży. Ich ofiarą padli głównie cudzoziemcy, którzy zatrzymali się na stacji benzynowej albo na przydrożnym parkingu.

Kiedy podróżni choćby na chwilę oddalili się od samochodów, okradano je z pozostawionych cennych przedmiotów. Policja ostrzegła, że - jak wynika z zeznań świadków - grupy rabusiów poruszają się po autostradzie głównie ciemnymi samochodami marki BMW, Audi i Opel.

Złodzieje bardzo często zatrzymują na trasie kierowców, zwracając im uwagę na ponoć uszkodzone tylne koło i oferując pomoc w naprawie lub prosząc o pomoc w naprawie swego rzekomo uszkodzonego samochodu. Czeska policja prosi, aby przejeżdżający trasą D-1 zgłaszali takie przypadki.

W ostatnim czasie przypadki kradzieży z samochodów, ale także napady na kierowców z użyciem broni palnej, powtarzają się na drodze szybkiego ruchu z Brna w kierunku Wiednia. Także tam zdarzyło się najwięcej przypadków obrabowania podróżnych naprawiających koło przebite wcześniej przez złodziei. Autostrada D-1 to część trasy tranzytowej od polskich przejść granicznych w Cieszynie i Bohuminie przez Czechy na zachód i południe Europy.

17:30