Po porannych masówkach zdecydowano, że protestujący związkowcy nie przerwą okupacji budynku zarządu oraz, że nie będą wpuszczać na teren zakładu żadnych obcych firm.
Nie pozwolą też właścicielowi Huty Sławomirowi Janikowi na ewentualne wywiezienie maszyn.
"Naszym wrogiem jest tylko jedna osoba, która nazywa się Janik. Albo zasiądziemy do rozmów, albo uprzykrzymy mu życie" - zapowiada w rozmowie z siecia RMF szef zakładowej "Solidarności" w Hucie Gliwice, Piotr Duda. Okupacja siedziby zarządu zakładu trwa już czwartą dobę. Załoga sprzeciwia się likwidacji zakładu, o której zdecydowało w sobotę walne zgromadzenia akcjonariuszy. Związkowcy żądają od właściciela gwarancji zatrudnienia - problem jednak w tym, że zadłużona Huta należy do prywatnego przedsiębiorcy.
A ten zapowiedział już, że nie wypłaci pensji, a zatrudnieni w Hucie mogą liczyć jedynie na fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych.
O konflikcie - Przemysław Marzec:
Wiadomości RMF FM 08:45