W przyszłym tygodniu wybrany ma zostać zarząd Polskich Inwestycji Rozwojowych - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Berenda. To nowa państwowa superspółka, która ma obracać dziesiątkami miliardów złotych i finansować inwestycje.
Jak nieoficjalnie usłyszał nasz reporter, zarobki zarządu PIR mają być oparte na stawkach rynkowych. Na razie w spółce zatrudniony jest tylko prezes Mariusz Grendowicz, który zarabia około 100 tysięcy złotych miesięcznie. W przyszłym tygodniu prezes ma wybrać dwóch członków zarządu - oni mogą liczyć na niewiele mniejsze pieniądze.
Najdziwniejsze jest jednak to, że proces obsadzania zarządu Polskich Inwestycji Rozwojowych jest całkowicie tajny. Ministerstwo skarbu nie chce oficjalnie ujawnić, jakie są kryteria wyboru członków zarządu i jakie muszą oni spełnić wymagania.