Waldemar Pawlak nie rezygnuje z wojny z opcjami walutowymi. Przekonuje, że rząd zajmie się dziś jego projektami pomocy dla przedsiębiorców, którzy zawarli niekorzystne umowy z bankami na handel walutą. Przeciwko tym pomysłom wypowiedziały się już trzy resorty: finansów, sprawiedliwości i rozwoju regionalnego.
Wbrew koalicjantowi i kolegom z rządu, Pawlak sam chce forsować swoje pomysły. Jak rząd ich nie zaakceptuje, ludowcy sami złożą projekty w Sejmie. Jeżeli nie będzie poparcia ze strony ministrów, będziemy proponowali te rozwiązania w parlamencie, bo ryzyko jest związane i z ryzykiem firm, które są zagrożone upadłością i z ryzykiem banków, które muszą tworzyć rezerwy - mówi Pawlak reporterowi RMF FM Mariuszowi Piekarskiemu:
Wicepremier nie przesądza, którą wersję rozwiązania problemu będzie forsował; czy ostre cięcie i ustawowe unieważnianie opcji walutowych, czy np. danie bankom i firmom czasu na zawarcie ugody. Przeciwnicy obu tych wersji twierdzą, że to ręczne sterowanie systemem bankowym i obrona firm, które obstawiając kurs złotego, grały z bankami w ruletkę.