„Północna Korea chce rozmawiać ze Stanami Zjednoczonymi oraz pragnie ożywienia stosunków z Koreą Południową.” - oświadczył wysłannik południowokoreańskiego rządu, który wrócił właśnie z Północy. Komunistyczny lider, Kim Dzong Il, zaakceptował propozycję wznowienia rozmów z USA. Tak twierdził Lim Dong Wong na konferencji prasowej w Seulu.
Kim Dzong Il zgodził się także na odnowienie zamrożonych od kilku miesięcy kontaktów z południowym sąsiadem. Chodzi między innymi o ponowne uruchomienie programu łączenia rodzin. Obie Koree rozdzielone są ufortyfikowaną granicą, zbudowaną po zakończeniu wojny na Półwyspie Koreańskim, w 1953 roku. „Obydwa kraje rozmawiać mają także o współpracy gospodarczej i turystyce. To dobre oznaki, ale konieczne jest działanie.” - mówią analitycy. „To bardzo dobrze, że Północna Korea chce rozmawiać. Ale zobaczymy, czy Koreańczycy z Północy zdobędą się na rzeczywiste wysiłki na rzecz rozwiązania najbardziej pilnych problemów. Jeśli tak się nie stanie, to będzie to pusty gest, kręcenie się w kółko, bez żadnych ustępstw z ich strony” - podkreślają specjaliści.
rys. RMF
09:55