Nowa dyrektor zakopiańskiego ZOZ-u spotkała się wczoraj ze wszystkimi pracownikami. Nie potrafiła jednak odpowiedzieć na podstawowe pytanie - kiedy lekarze, pielęgniarki i salowe otrzymają zaległe wypłaty.
Najważniejsze dla mieszkańców Zakopanego jest to, że wciąż funkcjonuje pogotowie ratunkowe. Jednak nadal brakuje lekarzy do dyżurowania.
Nowa pani dyrektor, Regina Tokarz, osobiście chodziła po oddziałach szpitala i prosiła lekarzy o to, by podjęli prace w pogotowiu. Niestety, niewiele jej się udało wskórać.
Trudno się jednak dziwić lekarzom – od kilku miesięcy dostającym połowę pensji – że nie chcą dyżurów, za które nikt im nie zapłaci.
Paradoksalne jest to, że w Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowi Ratunkowym nadal dyżurują społeczni lekarze z odpowiednimi kwalifikacjami i znakomitym sprzętem, ale nie są wzywani na ratunek, bo na przeszkodzie stoją ponoć względy formalne.
05:50